Azja, jest bardzo rozległym kontynentem, którego roślinność jest niesamowicie zróżnicowana. Na terenie Azji występuje kilka stref klimatycznych a także roślinnych, są to: tajgi, tundry, lasy liściaste i mieszane, stepy, pustynie i półpustynie, sawanny, suche lasy podzwrotnikowe (lasy kserotroficzne) i suche lasy zwrotnikowe (lasy monsunowe), lasy deszczowe a także wilgotne lasy równikowe.
Roślinność w Azji
By jednak sztucznie nie przedłużać postanowiłam, że zamiast opisywać kolejno każdą z tych stref skupię się na znacznie ciekawszych faktach dotyczących świata roślin w Azji i cudów przyrody takich jak wpisane na listę światowego dziedzictwa UNESCO góry Huangshan w Chinach zachwycające niesamowicie malowniczym krajobrazem, który podobno zainspirował swą wyjątkowością twórców scenerii filmu Avatar czy jezioro Bajkał – najgłębsze jezioro świata, w którym żyją aż dwa gatunki przezroczystych ryb! Azja w kwestii roślinności zawsze kojarzyła mi się z herbatą i jak się okazuje słusznie, to Indie i Chiny są umowną ojczyzną tej znanej nam wszystkim rośliny.
Plantacje w samych Indiach zajmują pół miliona hektarów z czego wytwarza się jedną trzecią światowej produkcji herbaty! Indie to kraj który kojarzy się z pachnącymi, aromatycznymi przyprawami, których rodzaje można by wymieniać i wymieniać. Tutaj pojawią się jednak tylko te subiektywnie wybrane przeze mnie a są to : kolendra, imbir, gałka muszkatołowa, kurkuma, kardamon i mój ulubieniec – szafran. Mając w swoich zasobach naturalnych takie przyprawy niczym dziwnym wydaje się fakt zawsze doprawionego, pachnącego indyjskiego jedzenia. We wcześniej wspomnianych górach Huangshan trzeba wspomnieć o tym, że rośnie tam zagrożony gatunek sosny (Pinus hwangshanensis). Będąc już przy temacie gór nie sposób jest nie wspomnieć o tęczowych górach czyli krajobrazie Daxia.
Nazwa tęczowych gór nie wzięła się bez podstaw. Otóż formacje skalne tych gór mienią się wszystkimi kolorami tęczy, a wrażenie to spowodowane jest występującym tam czerwonym piaskowcem i innymi minerałami, jak dla mnie to zjawisko absolutnie jest cudem natury. Krajobraz ten można podziwiać z czterech wybudowanych w znajdującym się tam Parku Geologicznym platform. Natomiast w malezyjskich lasach deszczowych można znaleźć największy kwiat na świecie – Bukietnicę Arnolda (Raflezja). A miejsce to, samo w sobie, nie tylko jest wzbudzającym zachwyt naturalnym, można by rzec – rajem ale też pokazuje potęgę przyrody i to jak wpływa na nią działalność człowieka.
Lasy deszczowe to jedne z najstarszych na ziemi lasy a ich różnorodność biologiczna jest niesamowicie duża. Czytając blogi podróżnicze zauważyłam, że wiele osób zwraca uwagę na potęgę rosnących tam drzew a także na klimat jaki stworzony został w rezerwacie Sepilok dzięki zawieszonym między drzewami drewnianym mostkom – widząc zdjęcia aż chce się tam być. Azjatyckie cuda natury to nie tylko to co znajduje się na lądzie!
Jeden z takich cudów położony jest na środku Morza Sulu – jest to także jedna z największych atrakcji dla nurków. To tam znajduje się piękna i rozległa rafa koralowa Tubbataha licząca ponad trzysta gatunków koralowców!